Siemanko Hawryłowicze!
Bardzo mocno reklamowałam tekst Wydawnictwa IX i dzisiaj pokuszę się o jego recenzję. Konkretnie mówię tu o antologii horroru słowiańskiego, czyli o "Żertwie". Wydawnictwo IX ma w swym zbiorze książki bardzo specyficzne, które sprawiają, że są wyjątkowe. Rada dla tych, którzy jeszcze nie mieli styczności z tym wydawnictwem ostrzegam: nie znajdziesz tu hektolitrów krwi, ciągnących flaków czy nawet jakichkolwiek gorszących scen. Za to odnajdziesz tu mistycyzm, zawoalowane przesłanie i w niesamowity sposób odnowione stare podania i legendy, które ubrane w słowa i fantazję autorów sprawiają, że skóra cierpnie, a na karku czujesz zimny oddech przeznaczenia. Fajnie brzmi, prawda?
Jednak wróćmy do meritum. "Żertwa" jest zbiorem 16 opowiadań bazujących na podaniach typowo słowiańskich. Nie zobaczymy tu Białej Damy, które zabiera Cię w nicość czy Dydka na słomianych nogach, który porywa źle dzieci. Każde z opowiadań jest odrębną historią i w każdej z nich bohaterowie zmagają się ze słowiańskimi przesądami i wierzeniami, o których już nowoczesny świat zapomniał.
Nie chcę tutaj z osobna omawiać każdego z opowiadań, bo musiałabym zdradzić
kwintesencję każdego z nich, a bardzo mi zależy na tym, żeby nie spoilerować. Ale wyobraź sobie, że jedziesz na wieś, która otoczona jest jednym wielkim lasem, stare chatki wiją się gdzieś między polnymi drogami i nie wiadomo skąd słyszysz dziwny głos w swojej głowie, a wokół Ciebie dzieją się niewyjaśnione rzeczy. Taka właśnie jest "Zertwa" - pełna emocji, wyjątkowości i owiana nutką tajemnicy, która pozwala czytelnikowi na swobodne dopowiedzenie dalszej historii.
Jeśli jesteście ciekawi tego jak powstała ta wspaniała antologia zachęcam do lektury rozmów z jej autorami na mojej stronie na Facebooku. Tutaj macie link --> https://www.facebook.com/zojahawrylo.blogspot . Tam każdy z nich, łącznie z Joasia Widomska - autorka okładki, opowiada czym dla nich jest opowiadanie, ale też cała antologia.
Czym dla mnie jest " Żertwa"?
Jest to ogrom bardzo dobrej literatury, pełnej niepewności, poszukiwania i odnajdywania samego siebie. Jest elementarna częścią naszego jestestwa, gdzieś pomiędzy rozumem, duszą i sercem. Antologia ta jest kawałkiem słowiańskości, która egzystuje gdzieś obok nas, lecz większość z nas nie chce lub nie potrafi się przyznać do wiary w nią. Cały zbiór opowiadań ukazuje nam to, że jutro jest nieznane i dopóki nie otworzymy oczu i nie stawimy czoła temu, co nas dręczy to utoniemy w niebycie i bezsilności. Tym właśnie dla mnie jest "Żertwa".
Z tego miejsca pragnęła bym bardzo gorąco podziękować Wydawnictwu IX za możliwość otrzymania tej książki i przeczytania jej. Maćkowi Szymczakowi za kawał dobrej pracy i pociągnięcie tematu współczesnej słowiańskości, która dosłownie otacza nas z każdej strony. Asi Widomskiej za przepiękna okładkę, która doskonale ukazuje ton opowiadań i to, że symbole które nas otaczają, które nam się podobają wywodzą się z naszej pradawnej natury. No i wszystkim wspaniałym autorom, którzy tworzyli Żertwe: Mariuszowi, Maćkowi, Dawidowi, Markowi, Tomkowi, Dadze, Agnieszce, Kazimierzowi, Piotrowi, Wojtkowi, Kubie, Ani, Radkowi - włożyliście ogrom pracy i serca w swe opowiadania, chociaż niektórzy z Was uważają, że słowiańskie zabobony to tylko babciny wymysł do straszenia młodych gagatków. Daliście mi ogrom emocji i ciarki, które. A samą myśl , czuje do dzisiaj.
A Wam Kochani Hawryłowicze polecam tę książkę ze szczerego serca i jeszcze raz kłaniam się w stronę IX i jej autorów za niesamowity czas spędzony wspólnie ;) Idźcie i kupujcie, kto nie miał jeszcze szansy spotkać się z nowym spojrzeniem na literaturę horroru. Trzymajcie się :)
Comments